Ex Diabły

Nasz wspaniały ex diabeł Roy Keane, o którym niedawno była mowa rozegrał bardzo przyzwoite zawody przeciwko Falkirk i, co najważniejsze, STRZELIŁ PIERWSZEGO GOLA W BARWACH NOWEJ DRUŻYNY, poprzedzonego ( Exclamation

) donośnym "Keano" z trybun Wink

. Poza tym ogólnie grał nieźle.

No to fajnie, że mu się dobrze żyje w Celticu, bo mimo iż odszedł w nie do końca wyjasnionych okolicnościach, to darzę go sympatią, na którą mu wg mnie zasługuję za to, czego dokonał grając w MU.

No w końcu jest legendą Man U . Należy mu sie szacunek od wszystkich fanów Man U. Cieszę się że odnalazł się w nowej drużynie

Szkoda, że odszedł Beckham. Jest idealnym skrzydłowym. Po odejściu do Realu jego forma troche spadła. Aktualnie wolałbym go w Manchesterze, a nie Cristiano Ronaldo.

Maryc napisał:

No to fajnie, że mu się dobrze żyje w Celticu, bo mimo iż odszedł w nie do końca wyjasnionych okolicnościach, to darzę go sympatią, na którą mu wg mnie zasługuję za to, czego dokonał grając w MU.

No, ostatnio idzie mu nieźle, a najlepszym dowodem jest fakt, że Roy Keane został wybrany najlepszym zawodnikiem derbowego spotkania z Rangersami. Czyli jest super

Glory Man Utd napisał:

Szkoda, że odszedł Beckham. Jest idealnym skrzydłowym. Po odejściu do Realu jego forma troche spadła. Aktualnie wolałbym go w Manchesterze, a nie Cristiano Ronaldo.

To mamy odmienne zdanie, bo Beckham nie jest wielkim piłkarzem... W barwach ManUtd grał wspaniale, ale dwa słowa - WODA SODOWA. I tyle... Gdyby nie odszedł do Realu MOŻE to by inaczej wyglądało. Szanuję go, bo jest niezłym graczem, ale mógłby być znacznie większym.

Dla mnie największą porażką Fergusona było wywalenie Beckhama. Gość ma talent i pokazał to całemu światu ale się zmarnował w Realu. Tam grają tylko same gwiazdy i Becks się do nich zalicza ale na pewno lepszym pożytkiem dla niego byłaby gra z takimi młodzikami z najwyższej półki jak Ronaldo, Park i Rooney. Koleś grał świetnie. Doskonale pamiętam jego wrzutki na bańkę RvN i gole z rzutów wolnych. Kiedyś przeglądałem internet i znalazłem dokładny opis techniki strzałów Beckhama i nauczyłem się jej w 100%. Pokonywałem każdego bramkarza na podwórku. Ale okazało się po pewnym czasie, że ta metoda wymaga ogromnego skupienia i jest strasznie męcząca dlatego dałem sobie spokój. Ale mówiąć całkiem serio fajne uczucie jest gdy piłka lecąc łamie prawa fizyki bo podkręcała się na prawdę wspaniale ale jak już powiedziałem wymaga to stalowych nerwów. Warto spróbować. Mówię serio.

George Best.. Podobno Pele mu powiedział, że jest najlepszym piłkarzem na świecie. Best grał krótko, bo tylko 5 sezonów.. A szkoda, bo prawdopodobnie by był większy niż Pele i Maradona ^^'